Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2024

Ból..

 Kiedyś ten fizyczny był nie do zniesienia. Wywoływał płacz, bunt i potrzebę ukojenia. Na zdarte kolanko pomagał 'magiczny plasterek' i troska mamy... Z czasem okazało się, że jest też gorszy rodzaj bólu - ten pochodzący ze środka, z emocji, z poczucia niesprawiedliwości, samotności, wstydu.. Niewidoczny, a jednak bardzo dotkliwy. Przez lata nieukojony bo czasy takie.. O emocjach raczej się nie mówiło, przynajmniej nie w moim domu. Trzeba było robić co należy, czasem dając się ponieść spontanicznej radości, ale miejsca na płacz 'bez powodu' już raczej nie było.  A czasem bardzo chciało się płakać..  Chciało się wtulić i poczuć bezpiecznie.. Chciało się nazwać emocje, które we mnie szalały powodując czasem histeryczne napady płaczu i śmiechu. Brak przyzwolenia na wyrażanie siebie powodował tłumienie emocji do wewnątrz. Na zewnątrz byłam grzecznym, miłym, dobrym i cichym dzieckiem choć w środku szalał emocjonalny armagedon.. W chwilach, gdy bolała dusza ból ciała często b...

Coś pozytywnego ♧

 Potrzeba pisania nachodzi mnie najczęściej wtedy, gdy w mojej głowie dzieje się myślowo-emocjonalny armagedon i pisząć składam myśli i uspokajam emocje. Gdy dzieje się dobrze, to staram się chłonąć te chwile, cieszyć nimi, regenerować siły i na pisanie wtedy natchnienia brak.  Postaram się jednak przemóc i zatrzymać tę chwilę, w której czuję utęskniony spokój ♧ Czuję, że dzieje się to, co ma się dziać. Nie jest łatwo, ale czuję Miłość do ludzi i od ludzi, którzy mnie otaczają. Wiem jak wielką jest siłą,  szczególnie wtedy, gdy wali się świat - motywuje, dodaje wiary, siły, nadziei.  Miłość dała siłę do walki Mojej Mamie, która po usłyszeniu diagnozy chciala poddać się na starcie. Jednak nasza reakcja nie pozwoliła Jej na to ♡ Teraz, po operacji, chemio- i radio- terapii można powiedzieć, że jest zwycięzcą ♡ a Jej bezwarunkowa miłość do męża i troska o niego dają z kolei Jemu siłę do walki ♧♧♧ Uczucie jakie ja dostaję od partnera, jest jak plaster na ból, albo wiatr ...